Można przejść przez życie ale go nie przeżyć. Nic nie robić, nie podejmować ryzyka, niczego nie próbować – mówi Ewelina Watson. – To nie moja filozofia. Ja smakuję każdy kąsek, dotykam życia i delektuję się nowymi wyzwaniami.

Ewelina jest wysoka, smukła. Ma długie włosy i zielone oczy. Wyrzeźbiony jak przez Modiglianiego … kształt sylwetki zawdzięcza tańcowi brzucha, ćwiczeniom oraz sposobowi odżywiania. Jest weganką. Nie jada mięsa, nabiału, jajek, ryb. Nie używa produktów testowanych na zwierzętach, których jest miłośniczką.

1779920_10201379270023615_1250651199_n

Dba o środowisko jeżdżąc Toyotą Hybrid. Popiera swe słowa czynem wprowadzając w życie zasady, którym hołduje. Cała rodzina jest w Polsce. Ameryka jest więc dla niej wyzwaniem i przygodą. Inteligencja i humor pomagają jej przejść przez trudności dnia codziennego a upartość, bogata wyobraźnia oraz tolerancja dla innych uzupełniają obraz wrażliwego ale upartego w dążeniu do celu charakteru.

– Jest jednak miejsce na spontaniczność… – dodaje. – Jestem w stanie, gdy mam na to ochotę, rzucić wszystko i… wsiąść do pociągu byle jakiego…! Zawsze jednak wracam … do moich psów i tańca! – zamyśla się Ewelina.

1621981_10201379258983339_778959896_n

Moim żywiołem i miłością jest taniec 

– Przygoda zaczęła się w roku 2000 w Polsce. Na Uniwersytecie Warszawskim poznałam ludzi różnych kultur, między innymi arabskiej, zainteresowałam się tańcem brzucha, jego filozofią i pochodzeniem. Po przyjeździe do USA ciekawość przemieniła się w pasję i uprawiany zawód – analizuje Ewelina.

Pracuje jako tancerka. Dusza podróżniczki kazała jej iść nową drogą zostawiając wykonywanie wyuczonego zawodu związanego z padagogiką specjalną. Nauczycielką jest jednak dalej jako instruktorka tańca brzucha. Przygotowanie pedagogiczne jest tu dużą pomocą. Znajomość psychologii nie idzie więc na marne.

1743619_10201379249143093_39021173_n

– Mój wybór jest strzałem w dziesiątkę – podkreśla.- Cenię Amerykę za to, że można realizować się tutaj w każdy sposób. Na przeszkodzie może stać tylko lenistwo. Moja Ameryka to próbowanie wszystkiego, co staje na drodze. Nie czekam na jutro, by czegoś doświadczyć.

Taniec brzucha reprezentuje duszę kobiety.

– Finezja i tajemniczość tańca wprowadzają egzotyczną atmosferę baśni z tysiąca i jednej nocy. Nie chodzi o ruch ale filozofię która za nim stoi. Sztuka tańca pomaga w życiu – kontynuuje Ewelina. – Obserwuję kobiety, które przychodzą na moje klasy. Z zagubionych, niepewnych swej osobowości i możliwości przeistaczają się w piękne łabędzie świadome swych atutów. Uczą się nie tylko kontroli nad swymi ruchami oraz ciałem ale poznają też umiejętność opanowania myślenia. Chemia, którą wytwarza organizm pod wpływem ćwiczeń energetyzuje ciało i umysł. Dodaje pewności siebie. Powiedzenie w zdrowym ciele, zdrowy duch nie jest bezpodstawne. Taniec czyni człowieka wolnym. To artyzm i czar, intryga. Tańcząc wcielam się w inne postacie więc przeżywam swe życie wielokrotnie – uśmiecha się.

Kobieta powinna być świadoma swego uroku i możliwości jakie ma.

– Może je wykorzystać w zmienianiu świata na lepsze. Obserwuję efekty swej instruktorskiej pracy i jestem dumna widząc dziewczyny nabierające z każdą lekcją pewności siebie, ich postawa nie tylko zewnętrzna ale życiowa zmienia się. Przechodzą kompletną transformację. Patrzą ludziom prosto w oczy. Uczą się siebie, poznają wewnętrzną siłę i urodę. Spokój i radość przenoszą na innych… Wtedy są gotowe. Gotowe by dzielić się tańcem. Najpierw muszą nauczyć się siebie, polubić się w tańcu, czuć swą naturę. Poznać dogłębnie własną duszę… Nauka taka nie dotyczy tylko tańca.

1620836_10201379244422975_235432335_n

Tak wiele z nas cierpi na kompleksy, dużo kobiet jest dalej poniżanych, pozbawionych praw i traktowanych bez respektu. Nawet mały krok może to zmienić. Przynależność do jakiegoś klubu, nauka czegoś nowego, bycie wśród innych kobiet otworzy nowy świat możliwości. Nie bójmy się tego nowego kroku – apeluje Ewelina. – Nastał Nowy Rok. Odrzućmy strach, niepewność czy fałszywy wstyd. Lęk ogranicza. Można go przezwyciężyć choćby tańcem! To lekarstwo na ból duszy! Ale tylko uleczona ze swych kompleksów kobieta może być dobrą tancerką. Zresztą nie tylko tancerką. Dobrą matką, żoną, koleżanką, pracownikiem. Mamy tyle ról do spełnienia jako kobiety. A taniec w tym pomaga…

Nie podoba mi się kobieta-lalka, ale kobieta, która pozbawia się subtelności i kobiecości na własne życzenie też powinna się obudzić i spojrzeć z boku na swe atuty. Uwypuklić je, podkreślić…

I Bóg stworzył kobietę… jest w tym przyczyna.

– Delikatność, łagodność, odpowiedni strój, tworzenie pozytywnej energii i ulepszanie świata, dodawanie mu piękna jest też naszą rolą. W świecie, w którym możemy być wszystkim kim chcemy, nie traćmy tego, co dała nam natura... – dodaje Ewelina.

Dzielę się pasją z moimi siostrami w tańcu ale przekładam ją na sposób własnego życia, postawę, wartości moralne. Taniec dodaje balansu emocjonalnego, uczy dyscypliny, dbałości o to, co się je.

998138_10201379246983039_1168041613_n

Jako Polka podkreślam swą narodowość. Reprezentuję nie tylko siebie. Jestem dumna, bo wiem, że jako dziewczyna z Polski pokazuję, że Polka potrafi! Potrafi być tym, kim chce! Bo my Polki możemy wszystko… Tym bardziej w Stanach, gdzie nie ma żadnych ograniczeń w realizowaniu swej osobowości. Kobieta może być niezależna i dowartościowana w sposób o jakim marzy – podsumowuje Ewelina Watson.

Tekst: Marzena Grinberg

Copyright © 2014. All rights reserved by Katarzyna Kucharska.

Więcej o Ewelinie na jej stronie FB –
https://www.facebook.com/#!/EwelinaPolishBellydancer

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here